środa, 16 stycznia 2013

Imagine z Niallem cz.3

Na wstępie. Druga część jest pod nazwą "#2 Imagine z Niallem" pomieszało mi się wszystko, i jakoś tak wyszło. Łapcie trzecią część! :3 ~ Mrs Horan


Niestety czas szybko mijał i chłopcy zaczynali trasę. Jechali do Afryki, na dzień czy dwa. Później do Japonii. Będą kręcić film. Na szczęście nie zaczynałaś jeszcze szkoły, więc Niall obiecał że Ciebie zabierze, a co więcej, że będziesz na filmie. Oczywiście że się nie godziłaś, ale uległaś jego błaganiom. Byłaś już spakowana. Wsiedliście do samolotu. Byli tam chłopcy, Paul i kilka innych osób. Czytałaś książkę, kiedy blondynek zamknął ją i zaczął Cię delikatnie całować. Przeszliście do pokoju oddzielonego drzwiami. Niall kontynuował pocałunek. Był bardzo długi, lecz wreszcie się od siebie oderwaliście.
-Czy coś nie tak?-zapytałaś.
-Ty nie długo masz szkołę, a ja trasę. Gadałem z Paulem i...
- I? Coś nie tak?
-Niestety nie możesz być fotografem, nawet nie wiadomo czy możesz tu teraz być.
Uśmiechnęłaś się, dając mu znak, że rozumiesz. Wróciliście na miejsca, Niall Cię objął a ty znowu zaczęłaś czytać książkę. Zasnęłaś. Obudziło cię wołanie chłopaków „Już jesteśmy!” Wstałaś wzięłaś torbę i książkę. Niall złapał cię za rękę i wyszliście z samolotu. Myślałaś że oślepniesz przez robienie zdjęć. Powiedziałaś Niallowi, że ty zamkniesz oczy a niech on Cię prowadzi, bo już nie wytrzymasz. On po kiwnął a ty szłaś nie wiedząc gdzie idziesz. Powoli ludzi stawało się coraz mniej. Otworzyłaś oczy. Za rękę nie trzymał Cię Niall, lecz jakiś mężczyzna, który szedł w stronę jakiegoś boiska. Zaczęłaś się wyrywać. Był zbyt silny.
-Dokąd mnie zabierasz?
-Zostaniesz tu. Te fanki Cię zabiją, One Cię nienawidzą!
-To czemu Niall mi o tym nie powiedział?
-Bo on nic nie wie.
-Jak to? To nie możliwe!Puszczaj mnie, Puszczaj!
Mężczyzna puścił cię a ty zaczęłaś biec w stronę fanek. Byłaś już przy nim, zaczęłaś do niego krzyczeć, kiedy straciłaś siły. Ty po prostu zemdlałaś. Twoje ciało opadało w kierunku Nialla. On to poczuł. Odwrócił się i zauważył cię. Reszta chłopaków gdzieś uciekła, Niall lekko podniósł twoje nogi i kazał się rozsunąć. Powoli otwierałaś oczy. Gdy w pełni je otworzyłaś zauważyłaś gapiącego się i uśmiechającego Nialla. Wstałaś z pomocą Nialla i napiłaś się wody.
-Gdzie ty poszłaś? Straciłem twoją dłoń, nawet nie wiesz jak się przeraziłem. Przytuliłaś go i wyszeptałaś „opowiem ci w domu”. Poszliście dalej. Teraz czułaś się bezpieczna, Niall objął cię, i do tego mocno złapał za rękę. Wreszcie doszliście na miejsce. To był mały domek, posiadający tylko 4 sypialnie, dla was wszystkich. Jeden zajęła ekipa, drugi Harry z Louisem, Trzeci Zayn z Liamem, więc ty musiałaś dzielić pokój z Niallem. Rozpakowałaś się. Nie starczyło Ci półek, więc Niall użyczył ci swoich. Za wdzięczność pocałowałaś go w policzek.
-Ej tylko tyle?
Pocałowałaś go delikatnie w usta. Nie chciałaś przedłużać tego pocałunku, ale Niall złapał cię i kontynuował. Wszystko działo się przy oknie. Z zamkniętymi oczami poczuliście jak światło miga wam przed oczami. Przed wami stało stado paparazzi. Niall zaczął się drzeć kto ich wpuścił. Oni zaś chórem odpowiedzieli, że chłopaki pozwolili im zwiedzić i obejrzeć dom. Złapałaś się za głowę i zamknęłaś się w łazience. Niall zaczął przeklinać żeby stąd się wynosili. Oni robiąc jeszcze zdjęcia powoli cofali się do tyłu. Usłyszałaś pukanie do drzwi. Co jakiś czas Niall krzyczał : „[T.I],[T.I] czy wszystko dobrze?” Nie odpowiedziałaś. Wszystko ucichło. Słyszałaś jak Niall odchodzi od drzwi i wali poduszką w głowę. Lekko przekręciłaś kluczyk i otworzyłaś drzwi. Byłaś cała zapłakana. Rozmazany makijaż, trzęsące się ręce, sprawiły że Niall zaczął płakać. Nie wiedziałaś dlaczego. Przytuliłaś się i oboje płakaliście. Tak było wam raźniej. Myślałaś że opanujesz łzy, lecz nie potrzebnie robiłaś sobie nadzieje. Wybuchłaś wielkim płaczem. Puściłaś Nialla i włożyłaś głowę w poduszkę.
-[T.I]? A tak wlaściwie to czemu my płaczemy?
-moja matka mnie zabije! Będę musiała wrócić do Polski. Ale ty mnie nie zostawisz, prawda?
-To jest pewne. Pojadę z tobą, albo ty zostajesz ze mną. Nie dam cie nikomu zabrać.
-Podaj mi telefon. Musze z nią porozmawiać.
Kiedy już miałaś telefon w ręku wybrałaś numer i po chwili słyszałas sygnał. Odebrała.
-Cześć mamo, przepraszam ze tak długo nie dzwoniłam. Muszę ci coś powiedzieć.
-cześć kochanie. Wiem o wszystkim. Co tam u was?
W tym momencie cię zamurowało. Nie wiedziałaś co masz zrobić. Niall zabrał ci telefon i zaczął rozmawiać z twoją mamą. Usłyszałaś tylko krótkie „do widzenia” i już czułaś jak blondyn lekko cię obejmuje. Podobało Ci się to.
-Zamknij drzwi. Albo nie, ja zamknę.
Niall potaknął. Zeszłaś z łóżka i byłaś już przy drzwiach. Skręciłaś i szybko poszłaś do toalety. Strasznie bolał cię brzuch. Niall poszedł za tobą. Wiedziałaś o co chodzi. Poprosiłaś go żeby przyniósł Ci kosmetyczkę. Sprawdziłaś czy masz zapas podpasek, jeszcze chwilę tam posiedziałaś i przyszłaś do Nialla.
-Czy wszystko dobrze?
-Tak. To nic groźnego.
Niall przytulił cię i zapadła cisza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz