czwartek, 25 kwietnia 2013

Nowe opowiadanie.


Cześć. Mam na imię Rose, mam 17 lat. Jestem byłą dziewczyną Justina Biebera. Pochodzę z Irlandii. Opowiem wam trochę o moim dzieciństwie...

Od samego początku były ze mną problemy. Urodziłam się prawie że martwa. Nie wiadomo co mi było. Okazało się, że moja wątroba pracuje nie prawidłowo. Prawie nie jadłam i nie piłam. Teraz też nie mogę jeść i pić wszystkiego, co mi się podoba. Gdy miałam 6 lat, moi rodzice się rozwiedli. Bardzo trudno to przeżywałam. W końcu doszło do tego, że co pół roku jeździłam do każdego z nich. Przez to również nie miałam przyjaciół. Mój tata mieszka w Londynie, a mama w Los Angeles. Nie ukrywam, że jesteśmy bogaci. Gdy miałam zaledwie 16 lat, przeprowadziłam się do pięknie urządzonego apartamentu, mieszkam w nim do dziś. Moje życie naprawdę traciło sens. Myślałam nad zaprzyjaźnieniem się z żyletką. Właśnie wybierałam się po nią do sklepu. Byłam już przed drzwiami, kiedy nagle ktoś mnie popchnął. Odwróciłam się i zauważyłam przystojnego chłopaka. Był bardzo miły, przedstawił mi się. Nazywał się Justin. Nagle spadł okropny deszcz. Zaczęliśmy się śmiać. Poszliśmy na spacer i naprawdę dobrze go poznałam. Wtedy nic do niego nie czułam. Kiedy naprawdę zmarzłam, a on to zauważył, zaproponował herbatę w jego domu. Nie miałam nic innego do roboty więc zgodziłam się. Droga była okropnie długa. W końcu doszliśmy i weszłam do środka, dom był ślicznie urządzony. Usiadłam na kanapie naprzeciwko kominka. Justin włączył telewizor i poszedł zaparzyć herbatę. Nie mogłam się napatrzeć na TO wszystko. Wyglądało na to że mieszkał sam, a utrzymywał taki porządek. W końcu przyszedł i postawił na stoliku ciastka, chipsy, orzeszki i w końcu wyczekiwaną herbatę.
-Częstuj się.-Justin
-Chciałabym ale nie mogę...-Ja
-Dlaczego? Nie mów mi, że taka chudzina jak ty jest na diecie!-Justin
-Nie jestem na diecie. Gdzie jest toaleta?-Ja
-Na końcu korytarza i w prawo.-Justin
Poszłam do toalety. Nie chciałam żeby chłopak od razu wiedział że jestem tak jakby na coś chora. Może wtedy popełniłam błąd. Posiedziałam jeszcze trochę u Justin'a. Odwiózł mnie do domu i dał numer telefonu. Wróciłam, zrobiłam sobie rosół. Weszłam na jakąś stronę. Znajdowały się tam moje i Justina zdjęcia. Pod każdym był napis: „Czy Justin Bieber ma nową dziewczynę?” „Co ich łączy?” ITD. Złapałam się za głowę i pomyślałam w co ja się wpakowałam. Obejrzałam jakiś beznadziejny film. Zanim się obejrzałam było już po północy. Szybko poszłam spać, ponieważ musiałam iść do szkoły.

 
   



~~ Cześć. Jak mogliście zauważyć nie piszę już imagina z Niallem. Nie mam już na to weny. A tutaj taki jakby... wstęp na nowe opowiadanie. Będzie w nim trochę Harrego, trochę Louisa i reszty chłopaków:))) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz